Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Admin
Administrator
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:01, 16 Cze 2009 Temat postu: Las |
|
|
Las
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Brazil
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:23, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszedł do lasu w poszukiwaniu zacienionego miejsca. O wiele bardziej przypadłby mu do gustu mroczny, ciemny las.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanada
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:57, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Galopowała po lesie wydając przy tym głuchy stukot kopyt. Nie rozglądała się na boki, czasem tylko lekko przekrzywiła łeb, gdy obok przebiegł królik lub pękła sucha gałąź na drzewie. Nie był to galop chaotyczny, lecz galop nieco szybszy od kłusu. Po pewnym czasie zbliżyła się do ogiera na sporą odległość, lecz bez trudu go dostrzegła. Powoli zatrzymała się ok. sto metrów od konia, schyliła łeb bezinteresownie, po chwili jednak go wyprostowała dość szybko, dając ogierowi do zrozumienia, że zauważyła go. Machnęła na boki ogonem uderzając nim lekko o brzuch wydając głuchy świst. Nie była pewna, czy podejść do ogiera czy też nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Essentiality
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:30, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spacerowała po lesie juz dłuższy czas , wciągając przez nozdża powietrze ze świstem. Zauważyła parę koni , nie zwracała na nie uwagi. Odwróciła się i zaczęła skubać małe kepki trawy rosnące pośród drzew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balance
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:00, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Niedługo po Golden Eye, w lesie pojawił się i Balance. Omiótł zebranych przenikliwym spojrzeniem i zajął się skubaniem trawy. Co prawda, miejsce to nie było w jego guście, ale trawa smakowała tak samo jak wszędzie indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanada
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:20, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zebrało się niespodziewanie dużo osób. Spojrzała na każdego po kolei, każdy był inny, mroczni, samotni, a nowo co przybyły nie do określenia. Machnęła ze świstem ogonem, spojrzała w górę, jakaś sucha, spróchniała gałązka spadła z drzewa, pewnie jakiś ptak na niej usiadł i buh - zleciała. Trzepnęła spokojnie uchem odganiając natrętnego komara. Ona była inni niż wszyscy, może czasem tajemnicza, ale nie mroczna. Ani nic w podobie, więc uśmiechnęła się do każdego konia po kolei i stanęła spokojnie przyglądając się pewnemu jeżowi buszującemu pośród uschniętych liści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brazil
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:00, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się złowieszczo na widok tylu dobrych, wesołych koni. Są wprost idealne do 'zabawy'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reina
Opuszczony
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 11:10, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wkroczyła do lasu. Nie spodziewała się, że będzie tu aż tak tłoczno. Czyżby odbywałą się jakaś konferencja przedstawicieli z różnych stad? Interesujące...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanada
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:16, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Machnęła spokojnie ogonem oglądając się za siebie. Zastrzygła każdym uchem po kolei obijając swe boki ostrymi włosami z ogona. Przezówała trawę, rozglądając się na boki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrayanelle
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:20, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Agrayanelle wgalopowała i rozejrzała się. Dostrzegła sporo koni. Stanęła w pewnym oddaleniu od nich i schyliła łeb, udając, że je trawę, tymczasem lustrowała wzrokiem pozostałych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virginne
Opuszczony
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:23, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Klacz wkroczyła do lasu. Rozejrzała się zatrzymując wzrok na karej, dosyć podobnej do niej klaczy. Machnęła lekko ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrayanelle
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:25, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Uważnie przyjrzała się klaczy i uniosła łeb. Machnęła grzywą. Zwróciła wzrok na innych, jednak kara V. najbardziej ją zaintrygowała, w sumie to sama nie wiedziała, dlaczego.
PS PB, Virginne, PB. Jeśli tylko możesz. ;dd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanada
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:26, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Schliła łeb i tak z niewyprostowanym do końca pyskiem przeszła, a potem zaczęła kłusować w głąb lasu gdzie nikogo akurat nie było. Na reszcie cisza, spokuj. Dochodziły tam tylko ciche echa rżenia koni. Machnęła ogonem, tu była bezpiczna. Schyliła łeb i zaczęła jeść trawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virginne
Opuszczony
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:29, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skinęła lekko łbem w kierunku karej klaczy. Podeszła bliżej wodząc wzrokiem po jej sylwetce. Po chwili uniosła łeb. Witaj. Rzekła.
Ps. Zapomniałam o PB. ; d już wbijam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrayanelle
Opuszczony
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:31, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wyprostowała się i spojrzała przelotnie na klacz. - Witaj. - odparła, tradycyjnie, bezbarwnym tonem, wpatrując się w Virginne. - Agrayanelle. - rzuciła krótko rzeczowym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|