Góry

Admin

Góry

Brazil

Zjawił się na najwyższym szczycie. Wciągnął przez nozdrza obcy mu zapach. Oto właśnie pierwsze z miejsc, które odwiedził w tej krainie.

Reina

Wspięła się na szczyt. Spojrzała na widok rozciągający się z tak wielkiej wysokości. Nie zwróciła uwagi na stojącego obok ogiera.

Lugano

Przywłuczył się smętnym krokiem i stanął u stóp gór... Czekał na kogoś...

Diablo

Przyszła, powolnym stępem, nie śpieszyło jej się, lecz też nie lubiła iść wolno. Weszła na szczyt i rozejrzała się, to uwielbiała, podmuch wiatru, wysokość...Nie spojrzała na konie, bowiem, nie interesowały ją.

Arovaldo

Przyszedł.
- To musi być najwyższy szczyt w tych górach - pomyślał - to widać.
Spojrzał na inne konie zastanawiając się dlaczego wszyscy milczą, ale doszedł do wniosku, że sam widok wystarczy. Nie trzeba nic mówić.

Diablo

Poczuła obcego konia, odwróciła się, przeszyła go wzrokiem i znów spojrzała w dół. Widok był piękny, aczkolwiek nie najpiękniejszy, widziała ładniejsze. Zeszła z góry i skubnęła trawę, która porastała wokoło.

Essentiality

Przygalopowała , zarżała głośno i zaczęła wpatrywać się w dal. Machnęła ogonem , popatrzyła na Diablo - brzydal ! - pomyslała - taka juz była , złośliwa - nie umiała tego zmienić.

Diablo

Podniosła wysoko głowę, w jej oczach pojawił się ogień, płomienie falowały jakby wiatr nimi targał. Zaśmiała się jak Diablica, zarżała z pogardą patrząc na klacz. Machała nerwowo ogonem, jak biczem. - uważaj co mówisz księżniczko - powiedziała z ironią. trochę była zła, ze nie może jej porwać, jeszcze.

Essentiality

/// ej ! ej! ej! skąd niby wiesz co myślę ! ja tego nie powiedziałam ! doczytaj sobie dobrze//

Popatrzyła na ogiera ironicznie. prychnęła

Diablo

//mniejsza z tym, a po za tym, to naucz się czytać, bo nie jestem ogierem....///
Patrzyła na klacz, miała dość dobrych koników, nie mogła się doczekac jakiś łowów, to uwielbia, najpiękniejszy widok, na świecie. Przejechała kopytem po ziemi, poruszyła grzywą i zaczęła powoli odchodzić z tego miejsca, pełnego dobrych koników.
nmmt

Essentiality

// Po pierwsze , nie czytasz w moich myślach więc nie wiesz co myślę, a po drugie zbaczaj~ąc z tematu nie możesz mnie porwać, bo cię zabiję ; D Jestem adminem i a ty zwykłym użytkownikiem ;pppp///

Shadow

Cisza. Cisza. Przeszywająca, zimna cisza.... I ten piękny widok... Właściwie dwa przeciwieństwa - lodowata cisza i przepiękny widok...
Stanęła na brzegu skały i spojrzała w dół. Ale tu wysoko - pomyślała.
Odwróciła się.
- Cześć - powiedziała cicho. Potem jej wzrok padł na Diablo i Essentiality wpatrzone w siebie nienawistnie
- u-ups - powiedziała jeszcze ciszej i zaczerwieniła się.
Po chwili cicho odeszła.